Za kulisami, czyli sesja świąteczna w plenerze

Sesja świąteczna to dla wielu z nas już tradycja. Każdy lubi z tej okazji zrobić sobie rodzinne zdjęcie. I nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież ten klimat udziela się chyba każdemu. Ustrojona choinka, wszędobylskie skrzaty, dziadki do orzechów, prezenty pod drzewkiem, czerwono-złote dekoracje, ciepłe kocyki, gorąca czekolada, pierniczki i delikatne oświetlenie nadające całości rodzinnego ciepła…

5 zalet jesiennej sesji plenerowej

Koniec lata wcale nie musi oznaczać końca zdjęć rodzinnych czy indywidualnych. Wręcz przeciwnie. Przyjmijmy, że lato było tylko rozgrzewką. A teraz jesienią naprawdę możemy poszaleć. Jeśli tylko pogoda dopisze – nic nas nie ogranicza. Ani późna godzina, ani zachodzące słońce, ani wszędobylskie insekty, ani przeszywające zimno, ani palące słońce… Jesień to idealny czas na zdjęcia. To jak, idziemy w plener?

Co Ci się nie przyda na sesji zdjęciowej?

Co ci się nie przyda na sesji zdjęciowej? Kwestia przygotowania się do zdjęć, choć często bagatelizowana jest równie ważna co samo spotkanie. I nie chodzi o to, żebyś przed zdjęciami koniecznie udała się do manikiurzystki, kosmetyczki i fryzjera. Naturalnie rozpuszczone włosy i tylko lekko podkreślone oczy tuszem do rzęs wyglądają rewelacyjnie. Na zdjęciach najważniejsze są drobiazgi. Przedmioty, które wbrew pozorom nie mają znaczenia. A tak naprawdę albo dodają uroku, albo robią nie zły bałagan.

Za kulisami, czyli sesja szkolna

Sesja z okazji rozpoczęcia nauki to nic innego jak taka mini stylizowana sesja zdjęciowa. Nie szykuję z tej okazji żadnej ścianki w studiu foto. Raczej biorę ze sobą kilka gadżetów, które kojarzą mi się ze szkołą i śmigam w teren. Może to być polna droga, sad, łąka. Nie ma to większego znaczenia. Ważniejszy jest dla mnie sam pomysł i model, który będzie mieć taką fajną pamiątkę.